I tołczkom powałiłi ego na poł.
-Pedriła! — wyrugałsę odin iz nich.
-Ty pedriła — chnyknuł pizdiuszek i połucził botińkom w żiwot.
-Cze ty tam piźdanuł? — alfacz eszcze raz pnuł Podtirku
-Ty piźdanuł… — węknuł Podtirka, dawęś śłezami.
Szkolniky razśtegnułi szirinky i naśsałi na pizdiuka. Potom oni zakuriłi,
a Podtirka zażałsę w ugłu i sprętał obośsanąju chariu w kolieńkach.
-Cze? wyń chuj izo rta i śkażi wnętno! — rugnułsę szkolnik, czto
pinał driszcza.
-Ty sebę obośsał — promyczał Podtirka, chłiupaja nosom.
-Ja tebę obośsał? — ułybnułsę alfacz.
Pacany zaśmiejałiś.
-Ty sebę obośsał.
-Tebę?
-Ty sebę obośsał.
-A poczemu togda s tebę śtekajet?
-Ty sebę obośsał — powtorił Podtirka śwoju mantru.
Pacany otmachnułiś ot uszczerbnago i prodolżiłi kurit. Proźweniał źwonok
na urok i oni wyszłi iz tujałeta, a Podtirka ośtałsę sidiat w ugłu
i iśtekat moczej.
(← + Сtrl) вернуться назадк новым сообщениям (Сtrl + →)